Home Kategorie Poruszające Śmierć 4,5-letniego Leona. Znajomi matki przerwali milczenie.

Śmierć 4,5-letniego Leona. Znajomi matki przerwali milczenie.

Śmierć 4,5-letniego Leona. Znajomi matki przerwali milczenie.

4,5-letni Leon został zamordowany i zakopany w lesie koło Garwolina. Na jaw wychodzą kolejne fakty. Jak ustaliła WP, chłopcem zajmowała się prababcia. Kilka miesięcy temu matka zabrała chłopca i wyprowadziła się ze swoim chłopakiem.

4,5-letni Leon poszukiwany był od 21 października. Zaginięcie dziecka zgłosiła prababcia, która niepokoiła się tym, że od kilku miesięcy nie widziała go. Jak ustaliła Wirtualna Polska, mimo iż Leon był synem 19-letniej Karoliny W., od urodzenia opiekowała się nim 63-letnia babcia nastolatki. Kobieta była dla W. rodziną zastępczą. Razem mieszkały w Warszawie.

Osoby, które znają rodzinę, powiedziały, że ojciec 4,5-letniego Leona nie chciał utrzymywać kontaktu ani z Karoliną W., ani z dzieckiem. 19-latka w kwietniu miała odebrać babci Leona. Wyprowadziła się do wsi Górki ze swoim nowym partnerem, Damianem G., z którym zaszła w kolejną ciążę. Miała też drugie, 8-miesięczne dziecko.

Jak twierdzą znajomi nastolatki, Karolina i jej nowy partner “próbowali ułożyć sobie życie na nowo”. Damian G. imał się dorywczych prac w sklepie i na budowach.

– „Nikt nie przypuszczał, że taki los spotka ich dziecko. Po tym co się stało, wszyscy jesteśmy w szoku” – dodała jedna z koleżanek Karoliny. Inni znajomi mówili, że “nastolatka imprezowała i nie ukrywała, że dość regularnie bierze narkotyki”.

Plany 19-latków miały tragiczny finał. 4,5-letni Leon nie żyje, a Karolina W. i Damian G. są oskarżeni o zabójstwo. Lokalna społeczność jest wstrząśnięta. Przed bramą wjazdową do gospodarstwa agroturystycznego, gdzie para wynajmowała pokój, ustawiają znicze. Niedaleko znajduje się las, gdzie zakopano 4,5-latka.

– „Zapaliliśmy lampki, bo szkoda nam tego aniołka. Naprawdę jesteśmy wstrząśnięci. Straszna tragedia” – powiedziała Wirtualnej Polsce pani Beata, która mieszka kilka posesji od miejsca, w którym rozegrał się dramat.

Sąsiedzi nie znali 19-latki ani jej chłopaka. Pani Beata przyznaje, że widziała ich „może raz”.

– „To było w sierpniu, kiedy uciekali przed ulewą. Ale na pierwszy rzut oka nie sprawiali złego wrażenia” – dodała. Był to ostatni miesiąc, kiedy widziano ich we wsi.

Ekspedientka miejscowego sklepu powiedziała, że zapamiętała rodzinę.

– „Na początku matka przychodziła z chłopczykiem, który pilnował innego dziecka w drugim wózku. Potem tego chłopca już nie widziałam” – stwierdziła ekspedientka z lokalnego sklepu spożywczego.

Źródło: WP

Dwóch 18-latków zakatowało bezdomnego bez powodu. „Bili go kołkiem i butelką”.

Masaż - Czekolada w firmie Go2Slim Studio Modelowania Sylwetki
Masaż - Czekolada w firmie Go2Slim Studio Modelowania Sylwetki
93,60 zł
180,00 zł
Oferta zakończona!
Do 48% zniżki na: Masaż - Czekolada w firmie Go2Slim Studio Modelowania Sylwetki

Twoja reakcja?

Super
Super
0
Ha ha
Ha ha
0
Wow
Wow
0
Smutny
Smutny
4
Zły
Zły
1

Podziel się ze znajomymi!

Zostaw swój komentarz