7-latek i jego rodzice zamordowani siekierą. Nowe informacje w sprawie zbrodni w Ząbkowicach.

Na dożywocie skazano 21-letniego Marcelego C., oskarżonego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swoich rodziców i młodszego brata. Do zbrodni doszło w 2019 roku. Sąd utrzymał w mocy wyrok z pierwszej instancji.
Wrocławski Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji i skazał 21-letniego Marcelego C. na dożywocie. W maju 2022 Sąd Okręgowy w Świdnicy uznał mężczyznę winnym zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem swoich rodziców i młodszego brata, skazując go na dożywocie i pozbawiając na 10 lat praw publicznych.
Sąd orzekł wtedy, że C. będzie mógł starać się o przedterminowe zwolnienie dopiero po 30 latach. W czwartek zmieniono ten okres na 25 lat.
Do zabójstwa doszło w grudniu 2019 roku w Ząbkowicach Śląskich. Jak ustalono w śledztwie, Marcel C. zadał swoim rodzicom i 7-letniemu bratu ciosy siekierą, gdy ci spali. Później upozorował napad rabunkowy na dom.
– „Starał się zatrzeć ślady przestępstwa, próbując spalić i ukryć ubranie, które miał na sobie podczas zdarzenia, oraz siekierę. Po powrocie do domu, Marceli C. wyszedł na dach i zawiadomił policję o napadzie rabunkowym” – relacjonował wcześniej w rozmowie z PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy prok. Tomasz Orepuk.
Śledczy ustalili, że mężczyzna zrobił to z zemsty, bo rodzice mieli zmuszać go do nauki i nie pozwalać grać na komputerze. Skazany miał być też zazdrosny o brata. Został oskarżony o trzy zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, a jego motywacja została określona jako zasługująca na szczególne potępienie.
– „Zabójstwo rodziców zostało dodatkowo zakwalifikowane jako popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, ponieważ po dokonanych czynach, Marceli C. zabrał z domu pieniądze w kwocie 8,7 tys. zł, które planował przeznaczyć na ucieczkę z kraju” – przekazał prok. Tomasz Orepuk.
21-latek, według prokuratury, przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia. W toku śledztwa przeprowadzono również obserwację psychiatryczną oskarżonego.
– „Z uzyskanej opinii biegłych lekarzy wynika, że C. był i jest osobą w pełni poczytalną” – powiedział prokurator.
Biegli psycholodzy z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. J. Sehna w Krakowie stwierdzili u C. zaburzenie osobowości polegające na braku empatii i wrażliwości, zgeneralizowaną wrogość, a nawet nienawiść wobec otoczenia.
Stwierdzili też, że mężczyznę cechuje silny egocentryzm i obwinianie innych, w tym członków swojej rodziny, za wszelkie niepowodzenia. Wyrok wydany w czwartek przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu jest prawomocny.
Źródło: PAP
Zabójstwo 15-latka z Polski. Bili go listwą, kłuli biczowali przedłużaczem.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz