Rosyjska brutalność w akcji. Porzucili swój własny batalion. Nie żyje 500 żołnierzy.

– „Na froncie w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy w ostrzale ukraińskim zginęło ponad 500 zmobilizowanych żołnierzy rosyjskich, ich oficerowie porzucili batalion” – przekazał portal Wiorstka.

Wiorstka przekazała w sobotę, że batalion został rozbity pod Makijiwką w rejonie miasta Swatowe.

– „Z 570 ludzi całych pozostało 29, 12 innych jest rannych” – przekazał Agafonow.

Relacjonował on, że dowódca batalionu zmobilizowanych rezerwistów obiecywał, że trafią oni w rejon Swatowego 15 km od linii frontu. Okazało się to być jednak kłamstwem. Trafili oni bowiem prosto na linię frontu i to w środku nocy.

– „Okopaliśmy się, jak mogliśmy, a nad ranem zaczął się ostrzał – artyleria, +grady+ (systemy artylerii rakietowej Grad-PAP), moździerze, drony – byliśmy po prostu rozstrzeliwani” – przekazał Agafonow.