2-letni chłopiec połknął baterię. „Eksplodowała w jego wnętrzu”.

2-letni Dylan Alejandro z Sonory w Meksyku połknął baterię. Ta „eksplodowała” w jego ciele, powodując poparzenia przełyku i infekcję płuc. Dziecko walczy o życie.
Dylan Alejandro trafił w październiku do szpitala w Cananea w stanie Sonora na północnym zachodzie Meksyku. Rodzice dziecka nie wiedzieli, co się stało. Zauważyli tylko, że 2-latek ma problemy z oddychaniem.
Gdy chłopca zbadali lekarze, powiedzieli matce, że połknął baterię. Natychmiast postanowiono przenieść dziecko z miejscowego szpitala do większego ośrodka w Hermosillo, gdzie znajduje się odpowiedni sprzęt do ratowania życia. 2-latek od 16 dni leży na OIOM-ie.
Matka Dylana, Nayeli Guadalupe Coronado Nino, powiedziała lokalnym mediom, że bateria pękła, powodując oparzenia przełyku i infekcję w jednym z płuc jej dziecka.
Po tym, jak bateria „eksplodowała”, stan dziecka bardzo się pogorszył. Podłączono je do specjalnej aparatury, która dostarcza tlen do krwi. Chirurdzy muszą czekać, aż poziom tlenu ustabilizuje się, aby móc zoperować 2-latka.
Równolegle z walką o lekarzy o życie chłopca toczy się batalia o zdobycie pieniędzy na dalsze leczenie. Rodzice dwulatka to niezamożni rolnicy, którzy nie mają ubezpieczenia, więc uruchomili zbiórkę.
Źródło: The Mirror
Lekarze podejrzewali nowotwór. To, co znaleźli w brzuchu dziecka okazało się być szokujące.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz