
W trakcie spotkania Donalda Tuska z mieszkańcami Płocka doszło do spięcia pomiędzy politykiem i jednym z uczestników. Nastolatek wymienił całą listę zarzutów pod adresem Tuska, mówiąc na końcu, że „nie może na niego patrzeć”.
Donald Tusk spotkał się z mieszkańcami Płocka. Były premier mówił m.in. o tym, że nadszedł czas na to, aby odkłamać to, co PiS „opowiada o Unii Europejskiej i o pieniądzach, które czekają na nas w Unii”.
– „Premier Morawiecki pojechał do Brukseli – uzgodnił, podpisał, przegłosował zasadę, zgodnie z którą trzeba przestrzegać zasad praworządności, niezawisłości sądów, żeby dostać środki europejskie” – stwierdził.
– „Oni doprowadzili do sytuacji, w której sami to uzgodnili, sami to podpisali, obiecali Polkom i Polakom i całej Europie, że naprawią te błędy, dewastację polskiego systemu sądowego, wymiaru sprawiedliwości i w zamian za to będziemy mogli brać te pieniądze” – powiedział Tusk.
Tusk stwierdził też, że premier Morawiecki i rząd PiS doprowadziły do tego, że „my wspólnie z całą Unią Europejską będziemy lata spłacać Fundusz Odbudowy”.
– „Tylko my go nie bierzemy, jako jedyne państwo Europy” – zauważył.
W trakcie spotkania doszło też do spięcia pomiędzy politykiem, a jednym z uczestników.
– „Chciałem zapytać, jak to jest mówić, że inflacja jest wysoka i to jest wina PiS-u, a przecież pańscy posłowie głosowali za ustawą „Ukrainiec plus”, za zamknięciem gospodarki, czyli lockdownem, co doprowadziło do inflacji? Jak to jest mówić, że bronicie demokracji, a za pańskich czasów strzelano do górników, atakowano na Marszach Niepodległości zwykłych ludzi? Jak to jest mówić o obronie sądownictwa, gdy ostatnio Kukiz chciał odwołać Ziobrę? Jak można pokazywać taką hipokryzję, jak pan pokazuje?” – pytał młody uczestnik spotkania.
– „Ja na pana patrzeć nie mogę!” – kontynuował.
W tym momencie został mu jednak wyłączony mikrofon. Na sali było też słychać gwizdy i poruszenie innych uczestników.
– „Każdy pogląd ma jakieś swoje uzasadnienie, nawet jeśli nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. Ja uważam, że problem z debatą w Polsce też wynika z tego, że PiS znowu przyzwyczaił, na pewno pana, że kłamstwo jest czymś bezkarnym i że można kłamać od rana do wieczora” – odpowiedział Tusk.
Spięcie na spotkaniu z Donaldem Tuskiem w Płocku. Jeden z uczestników do szefa PO: "Ja na pana patrzeć nie mogę!". pic.twitter.com/amdqDrBPHI
— Błażej Makarewicz (@BMakarewicz) November 9, 2022
– „Na przykład to słynne kłamstwo, że rząd Ewy Kopacz strzelał do górników. Jakoś ja nie zauważyłem żadnego rannego górnika. Nikt nie został ranny. Po co powiela pan takie bzdury? […] Ja bym się wstydził na pana miejscu, bo wiek tu nie jest żadnym uzasadnieniem. To nie jest takie trudne uruchomić elementarny krytycyzm” – mówił wyraźnie wzburzony Tusk.
– „Proszę pana, niezależnie od tego, czy pańskie uwagi na to zasługiwały, czy nie, ja słuchałem pańskiej wypowiedzi, a zauważyłem, że pan w ogóle nie jest zainteresowany moją odpowiedzią. Proszę teraz przez chwilę milczeć, bo inaczej nie usłyszy pan mojej odpowiedzi” – kontynuował były premier.
– „Pozwoli pan, że ja najpierw sprostuję kłamstwa, których pan, najprawdopodobniej, jest ofiarą. Tak, jak parę milionów ludzi, którzy nie mają dostępu do żadnego innego źródła informacji, niż TVP. Ja panu naprawdę bardzo współczuję, że pan sam wystawił się na atak tej tępej propagandy” – powiedział Tusk.
Ziobro chce wsadzać do więzienia za „szydzenie z Kościoła”. Ustawa trafiła do Sejmu.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz