Zgotowali małej Hani piekło, a w końcu zamordowali niewinną dziewczynkę. Niski wyrok wywołał furię społeczeństwa.

Trzyletnia Hania była bita, gdy tylko skończyła siedem miesięcy. Przez matkę i jej konkubenta. Dziecko było torturowane, aż w końcu zmarło. Wyrok w tej sprawie, budzi szok.
Zamykali w ciemnym pomieszczeniu, ograniczali jedzenie, wyzywali, krzyczeli. Gdy dziewczynka moczyła łóżko, matka prowadziła ją do łazienki i przez kilka minut polewała zimną wodą. Hania zmarła w lutym zeszłego roku po kolejnym, brutalnym pobiciu.
W środę Sąd Okręgowy w Świdnicy skazał Łukasza B. i Lucynę K., odpowiednio na 17 i 3,5 roku więzienia.
Do śmierci trzyletniej Hani doszło w nocy z 19 na 20 lutego 2021 r. w Kłodzku. Matka dziewczynki, Lucyna K. zdecydowała się wezwać pogotowie, gdy dziewczynka zaczęła wymiotować i tracić przytomność.
Początkowo śledczy postawili matce oraz jej konkubentowi, Łukaszowi B. (nie był ojcem Hani), zarzut znęcania się nad dziewczynką. Wtedy jednak podczas sekcji zwłok wyszło, że do śmierci dziecka doprowadziły obrażenia wewnętrzne wywołane katowaniem. Dziewczynka doznała krwotoku wewnętrznego po kopnięciu w brzuch przez Łukasza B.
Dziewczynka była katowana, a matka tłumaczyła, że w ten sposób chciała zdyscyplinować małe dziecko.
W środę Sąd Okręgowy w Świdnicy skazał Łukasza B. na 17 lat więzienia, Lucynie K. wymierzył karę 3,5 roku więzienia. Kobieta została jednocześnie zwolniona z aresztu. W przypadku mężczyzny doszło do zmiany kwalifikacji czynu z zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem na pobicie z ciężkim uszkodzeniem ciała, którego skutkiem byłą śmierć 3-latki. Uznano go również za winnego znęcania się nad starszą siostrą Hani.
– „Nie zgadzamy się z wyrokiem” – przekazał Onetowi prokurator Tomasz Orepuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
– „Prokuratura wystąpi z wnioskiem do sądu o pisemne uzasadnienie wyroku i po zapoznaniu się z nim, zadecyduje o możliwej apelacji” – dodał.
Krzysztof Jackowski już wie. To wydarzy się zimą. Polakom opadną szczęki.
Źródło: onet.pl
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz