20-latka skoczyła z okna. Wcześniej doszło do brutalnego ataku.

Nawet dożywocie grozi 26-latkowi, który usiłował brutalnie zamordować swoją 20-letnią partnerkę. Mężczyzna bił ją pięściami i butelką, a następnie chwycił za nóż. Zdesperowana ofiara wyskoczyła z okna na drugim piętrze.
Koszmar rozegrał się 11 listopada, ale dopiero we wtorek policja przekazała więcej informacji o tych zdarzeniach.
– „Skierowani na miejsce mundurowi od razu zatrzymali 26-latka. Z ustaleń funkcjonariuszy pracujących na miejscu wynikało, iż mężczyzna po powrocie do mieszkania stał się agresywny i wszczął awanturę. Powodem zajścia miała być zazdrość” – relacjonował nadkomisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy KMP w Lublinie.
Pochodzący z Zimbabwe 26-latek wpadł w szał.
– „Początkowo zaczął uderzać 20-latkę pięściami oraz butelką po całym ciele. Następnie, gdy kobieta próbowała uciec, zamknął drzwi na klucz i zaczął grozić jej zabójstwem. W pewnym momencie chwycił za nóż i usiłował zadać cios” – poinformował w komunikacie policjant.
20-latka, która również pochodzi z afrykańskiego państwa, wyskoczyła z drugiego piętra, aby ratować życie. Na miejsce szybko przybyły służby ratunkowe.
– „Sprawca od razu został przewieziony do policyjnej celi. Po zebraniu dowodów w sprawie policjanci z 1. komisariatu doprowadzili 26-latka do Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ. Mężczyzna w trakcie przesłuchania usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej, uszkodzenia ciała oraz usiłowania zabójstwa” – dodał Kamil Gołębiowski.
Napastnik został aresztowany tymczasowo na trzy miesiące. W związku z najcięższym z zarzutów grozi mu nawet dożywocie w więzieniu.
Koszmarna śmierć 21-latki. Ze śmieciarki „nagle rozległ się przeraźliwy krzyk”.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz