Komunikat władz Ukrainy: to nie nasza rakieta. „Mamy dowód rosyjskiego śladu”.

Ukraina chce wspólnego śledztwa w sprawie rakiety, która spadła na Polskę. “Jesteśmy gotowi przekazać dowód rosyjskiego śladu, który posiadamy”.
Rakieta spadła we wtorek o 15:40 na teren suszarni zbóż w Przewodowie, zabijając dwie osoby. Wieczorem polskie MSZ poinformowało, że był to pocisk produkcji rosyjskiej i wezwało ambasadora Rosji do złożenia wyjaśnień.
W środę Joe Biden poinformował, że eksplozja była wynikiem działania ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Podobnie mówił Andrzej Duda.
– „Wiele wskazuje na to, że była to rakieta obrony powietrznej Ukrainy, która niestety spadła na terytorium Polski” – stwierdził polski prezydent po spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim.
Do wstępnych ustaleń ws. wybuchu w Przewodowie odniosła się strona ukraińska.
– „Opowiadamy się za wspólnym zbadaniem sprawy upadku rakiety w Polsce. Jesteśmy gotowi przekazać dowód rosyjskiego śladu, który posiadamy. Oczekujemy od naszych partnerów informacji, na podstawie których wyciągnięto wniosek, że jest to ukraiński pocisk obrony powietrznej” – napisał na Twitterze sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow.
Виступаємо за спільне вивчення інциденту з падінням ракети в Польщі. Готові передати наявні у нас докази російського сліду. Очікуємо від партнерів інформацію, на підставі якої був зроблений висновок про те, що йдеться про ракету української ППО.
— Oleksiy Danilov (@OleksiyDanilov) November 16, 2022
– „Ukraina poprosiła również o niezwłoczny dostęp do miejsca wybuchu rakiety w Polsce dla ukraińskich specjalistów” – dodał Daniłow.
We wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oskarżył Rosję o wystrzelenie rakiet w kierunku Polski i złożył Polakom kondolencje.
– „To ogromna eskalacja, trzeba działać” – zaapelował i dodał:
– „Zawsze będziemy was wspierać, wolnych ludzi terror nie złamie.”
Rakiety spadły na Przewodów. Ustalono, kim są ofiary śmiertelne.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz