19-latka w tym wypadku nie miała żadnych szans. Kierowca był pod wpływem alkoholu i amfetaminy.

42-letni mężczyzna, który spowodował śmiertelny wypadek w środę w Gdyni był pod wpływem alkoholu i amfetaminy. 19-letnia pasażerka zginęła na miejscu.
Oficer prasowa KMP w Gdyni podkom. Jolanta Grunert poinformowała, że po wypadku, do którego doszło w środę ok. godz. 3:45 na ul. Płk. Dąbka w Gdyni policja sprawdziła kierowcę pod kątem narkotyków i alkoholu.
– „Mężczyzna miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu, badanie wykazało również obecność amfetaminy w jego organizmie” – stwierdziła.
Kierowca stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez pas zieleni, skrzyżowanie, aż w końcu zatrzymał się na betonowej konstrukcji.
– „Funkcjonariusze ustalili, że w samochodzie były trzy pasażerki w wieku 19, 22 i 23 lat. Niestety mimo reanimacji 19-letnia kobieta poniosła śmierć. 22-latka została przewieziona na badania do szpitala” – przekazała rzeczniczka.
Policjantka dodała również, że po wypadku jedna z pasażerek, 23-latka oddaliła się z miejsca zdarzenia, ale znaleziono ją i sprawdzono stan jej zdrowia.
Kierowca nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdu. Miał on bowiem zatrzymane prawo jazdy. Dlaczego? Stracił je za prowadzenie samochodu po alkoholu.
Nie żyje wybitny polski aktor. Znacie go z wielu, niezapomnianych ról [WIDEO]
Źródło: RMF24.pl
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz