Dramat uczestnika „Nasz nowy dom”. Rzucił się pod pociąg.

Doszła do nas smutna informacja. W życiu uczestnika programu „Nasz nowy dom” Mateusza Szmajducha pojawiło się wiele problemów. Niestety, nie wytrzymał i rzucił się pod pociąg.
W programie „Nasz nowy dom” odmienione zostało już wiele domów. Jednym z nich był dom Małgorzaty Szmajduch i jej wnuczka Mateusza. Kobieta opiekuje się nim od małego. Wszystko przez to, że został porzucony przez rodziców.
Pani Małgorzacie nie było łatwo. Robiła jednak, co mogła, aby zapewnić Mateuszowi dobre warunki. Mieszkanie wymagało remontu, w czym pomogła ekipa „NND”.
Dom Małgorzaty i Mateusza zmienił się nie do poznania.
– „To tak jakby ktoś nam otworzył drzwi do nowego życia. Teraz wszystko zaczniemy od nowa, zapomnimy o starym domu, starych problemach” – podkreślał chłopak.
Niestety, media obiegły niepokojące informacje dotyczące Szmajducha. Okazuje się, że Mateusz znalazł pracę, aby pomóc babci. W pewnym momencie jednak mocno się pokłócili i chłopak się wyprowadził. Jakiś czas później stracił pracę i wpadł w depresję.
– „Musiał wrócić do babci, gdzie znów nie miał już swojego kąta. Nie wytrzymał presji i posunął się do najbardziej tragicznego kroku – chciał odebrać sobie życie, w wyniku czego stracił nogę pod kołami pociągu” – przekazał jego znajomy za pośrednictwem zrzutka.pl.
Szmajduch potrzebuje m.in. specjalistycznej protezy.
– „Chłopak potrzebuje fachowej pomocy psychologicznej, terapii, ale przede wszystkim własnego kąta, środków na start nowego życia. Trochę czasu upłynie, zanim będzie już mógł się poruszać na protezie i być może znaleźć zatrudnienie” – podkreślił kolega Mateusza.
Źródło: zrzutka.pl
Tragedia na dworcu kolejowym. Nie żyje 15-letnia dziewczynka.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz