
Dopiero pod koniec listopada Jerzy Stuhr zostanie przesłuchany w prokuraturze. „Fakt” dowiedział się, jaki konkretnie zarzut chcą postawić mu śledczy.
Jerzy Stuhr ma zostać przesłuchany w ciągu najbliższych dni w charakterze podejrzanego o czyn z art. 178a KK.
Paragraf ten mówi o prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Kara, która grozi za jego złamanie to grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do lat 2, chyba że sprawca był już wcześniej karany za podobne przestępstwo. Wtedy kara będzie surowsza i jest to pozbawienie wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Jak tłumaczy prof. Piotr Kruszyński, ważne w tym przypadku jest to, ile czasu poszkodowany motocyklista spędził w szpitalu.
– „Jeśli to było do tygodnia, wtedy sprawcy grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Jeśli było to powyżej tygodnia, to nawet cztery i pół roku” – mówi profesor Kruszyński.
Do wypadku doszło w centrum Krakowa. Stuhr potrącił motocyklistę i nie zatrzymał się, aby mu pomóc. Motocyklista zachował równowagę i zaczął gonić aktora. Starał się go zatrzymać. Za pierwszym razem się nie udało, ale za drugim razem 44-latek zajechał Stuhrowi drogę, a ten starał się go zepchnąć. Kiedy na miejsce przyjechała policja, okazało się, że Jerzy Stuhr ma w wydychanym powietrzu 0,7 promila alkoholu.
Źródło: Fakt
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz