To chore! Paliwo w ciągu kilku godzin podrożało o połowę!

Na Węgierskich stacjach brakuje paliwa. Dlatego też rząd w końcu podjął decyzję o tym, żeby zdjąć limit cenowy na paliwo. To co się stało później, nie jest zaskoczeniem.
– „Na wniosek koncernu naftowo-gazowego MOL rząd Węgier zdecydował o zniesieniu obowiązującego od listopada 2021 roku limitu cen na paliwo” – przekazał rząd w nocy z wtorku na środę.
– „Stało się to, czego się obawialiśmy: unijne sankcje naftowe, które weszły w życie w poniedziałek, spowodowały zakłócenia w dostawach paliw na Węgrzech, które są odczuwalne dla wszystkich” – przekazał szef kancelarii premiera Gergely Gulyas.
Do wtorku obowiązywał limit na paliwo. Teoretycznie samochody prywatne, taksówki oraz maszyny rolnicze mogły tankować za 480 forintów (ok. 5,50 zł), ludzi to cieszyło, jednak brakło paliwa i zniesiono limit.
Po zniesieniu limitu orientacyjne ceny na stacjach MOL mają wynieść 641 forintów (ok. 7,30 zł) za litr dla benzyny i 699 (ok. 7,90 zł). Tak miało być jednak rząd się przeliczył. Okazuje się, że ceny podniosły się do ponad 8 złotych.
Wałęsa zatrzymany przez służby! Zamkną go w szpitalu psychiatrycznym.
Źródło: interia.pl
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz