„Nie żyje co najmniej 200 osób”. Ogromny atak rakietowy na rosyjską bazę wojskową.

W sobotę wieczorem ukraińska armia ostrzelała rosyjskie bazy w okupowanym Melitopolu. W serii wybuchów śmierć poniosło co najmniej 200 żołnierzy rosyjskich.
Atak rakietowy przeprowadzono w sobotę wieczorem. Portal Euromaidan Press poinformował o 10 silnych eksplozjach w Melitopolu.
Członek władz okupacyjnych w obwodzie zaporoskim Władimir Rogow przekazał, że w sobotę ok. 21:00 doszło do ostrzału artyleryjskiego z wykorzystaniem pocisków HIMARS. Dwie rakiety miały zostać zestrzelone, a cztery uderzyły w cel.
Burmistrz miasta Iwan Fedorow opublikował na Telegramie film i zdjęcia płonącej bazy. Według Fedorowa zginęło co najmniej 200 rosyjskich żołnierzy. Przekazał również, że w Melitopolu spłonęła cerkiew, którą okupanci zajęli kilka miesięcy temu.
Przekazano, że pogotowie jeździło do różnych części miasta. Z relacji burmistrza wynika, że w szpitalach w Melitopolu zabrakło miejsc, bo karetki wyjeżdżały z miasta i kierowały się na Krym.
Według nieoficjalnych doniesień w ataku na bazę w Melitopolu miał zginąć Murad Saidow, który jest bliskim współpracownikiem przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa.
Źródło: PAP
57-latek zaczął strzelać do swoich sąsiadów. Nie żyją trzy kobiety.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz