Mieli zawieźć samotnej starszej pani tylko kilka niezbędnych rzeczy. W 6 dni przebudowali rozpadającą się ruinę w normalny dom.
Kinga i Krzysztof Kopeć z Lubaczowa zrobili coś pięknego i godnego podziwu.
Wszystko zaczęło się od Szlachetnej Paczki, którą postanowili zrobić. Wybrali starszą panią z gminy Wielkie Oczy, której sytuacja została opisana następująco:
– „Pod lasem, w jednopokojowym domku bez prądu i bieżącej wody, mieszka osiemdziesięcioletnia Pani Aniela. Jest pogodną i sympatyczną osobą. Utrzymuje się z zasiłku GOPS-u. Po odliczeniu kosztów opału i leków na życie pozostaje jej niewiele. Do tego zmaga się z wieloma problemami zdrowotnymi, co uniemożliwia jej normalne, samodzielne funkcjonowanie”.
Z początku para zamierzała przywieźć staruszce jedynie kilka najpotrzebniejszych rzeczy, jak opał, odzież i szafa na ubrania. Kiedy dotarli na miejsce, zobaczyli jednak tragiczny widok. Samotna starsza pani mieszkała w strasznych warunkach. Jak mówi pan Krzysztof, jej dom przypominał „chatę Baby Jagi”.
– ”Domek na kurzej łapce z walącą się starą stodołą bez wody, prądu, gazu i samotna, nie mająca żadnej rodziny pani Aniela. Nigdy nie widzieliśmy, żeby ktoś tak mieszkał. Pod podłogą dosłownie goła ziemia, przy drzwiach wejściowych beton i jedno okno, przez które wpada tak mało światła, że ciemno było nawet w dzień. Oboje z żoną postanowiliśmy, że musimy coś zrobić, że nie można tego tak zostawić.” – wspomina Pan Krzysztof.
Na szczęście złożyło się tak, że pan Krzysztof jest inżynierem budownictwa, a jego żona architektem. Od razu wiedzieli, co muszą zrobić. Wstępny projekt przebudowy był gotowy już tego samego dnia.
Następnego poranka rozpoczęto działania, aby jak najszybciej rozpocząć zbiórkę pieniędzy i zdobyć wszelkie potrzebne materiały.
Dalsza część artykułu na następnej stronie…
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz