Dziewczynka starzeje się 10 razy szybciej niż jej rówieśnicy. W końcu umiera w wieku zaledwie 8 lat.

Jeśli masz co jeść, masz dach nad głową i jesteś zdrowy to masz prawdziwe szczęście i powinieneś cieszyć się swoim życiem.

Na świecie są miliony osób, które oddałyby wszystko, aby móc żyć pełnią życia chociaż przez jeden dzień. Niestety, wielu ludzi rodzi się z chorobami, które im to uniemożliwiają.

Lucy Parke to jedna z takich osób.

Energiczna, dzielna 8-latka zmarła niedawno. Dziewczynka cierpiała na progerię, czyli chorobę, która sprawia, że człowiek starzeje się o wiele szybciej. Lucy została zdiagnozowana zaraz po urodzeniu w 2009 roku.

Lucy Parke zmarła otoczona przez rodzinę w sowim domu w Irlandii Północnej. Jej rodzice, Stephanie i David byli całkowicie rozbici.

– „Straciliśmy naszą kochaną Lucy. Jej ciało było słabe, ale serce mocne. Jej miłość do życia i piękny uśmiech sprawiał, że byliśmy dumni jako rodzice.”

Progeria to agresywna choroba, która sprawia, że ludzie starzeją się około 10 razy szybciej niż zwykle. Przypadłość ta jest niezwykle rzadka i zdarza się średnio 1 na 8,000,000 urodzeń.

Dzieci cierpiące na tę chorobę często wyglądają zupełnie normalnie przy urodzeniu i dopiero w wieku 18 – 24 miesięcy ich starzenie się gwałtownie przyspiesza. Inne objawy to bardzo szybkie spalanie tłuszczu, utrata włosów i spowolniony wzrost. Ludzie cierpiący na tę przypadłość żyją maksymalnie około 13 lat.

Lucy została pochowana w małej, różowej trumnie z tęczą namalowaną na froncie. Jej ojciec był jedną z osób, która niosła ją.

Jej rodzice obecnie namawiają ludzi, którzy chcą okazać swoje wsparcie do wpłacania pieniędzy na hospicja dla dzieci i inne lokalne organizacje.

Media społecznościowe są dosłownie zalewane hołdami dal małej dziewczynki, która poruszyła tyle osób. W Irlandii Północnej była bardzo dobrze znana od lat.

Catherine Campbell, która pisze książkę o Lucy, przeprowadziła wywiad z jej mamą.

– „Była piękna pod każdym względem, jednak cierpiała na progerię i dzielnie walczyła z efektami, jakie ta straszna choroba miała na jej małe ciało” – opowiada matka.

– „Lucy jest teraz wolna od bólu i ograniczeń, ale proszę módlcie się za jej wspaniałą rodzinę, która jest zdruzgotana jej śmiercią. Poznanie tej niezwykłej dziewczynki było dla mnie błogosławieństwem i obecnie wiem, jak potężny ból odczuwają jej rodzice” – kontynuuje autorka.