Porywacz próbuje uprowadzić dziewczynkę z ulicy. Wtedy do akcji wkracza nietypowy bohater.
Powiedzenie, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka często znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Jedna z historii, która potwierdza słuszność tych słów wydarzyła się w lipcu zeszłego roku w Wirginii. 10-letnia dziewczynka została zaatakowana w biały dzień przez bandytę, który próbował porwać ją prosto z ulicy. Mężczyzna nie zdawał sobie jednak sprawy z tego, że jego ofierze towarzyszy pies.
Dziewczynka była na spacerze z psem. W pewnym momencie puściła go, aby pobiegał, a sama bawiła się na ulicy. Wtedy podbiegł do niej nieznajomy mężczyzna i próbował uprowadzić. Sytuacja jest tym bardziej szokująca, że miała miejsce w biały dzień, około godziny 16:00.
Mężczyzna mocno złapał dziewczynkę za ramię i próbował ją przewrócić. Wtedy do akcji wkroczył pies, który widząc kłopoty swojej przyjaciółki rzucił się na napastnika.
Czworonóg wbił się w rękę porywacza. Dzięki temu napastnik był zmuszony puścić dziewczynkę. Mimo iż rana nie była głęboka ani groźna, ugryzienie zabolało niedoszłego porywacza na tyle, że dziewczynka i pies mieli czas na ucieczkę.
Rodzice szybko zgłosili sprawę na policję. Funkcjonariusze opublikowali ogłoszenie na Facebooku, które za zadanie miało ostrzegać innych rodziców przed potencjalnym zagrożeniem.
Dzięki szybkiej reakcji psa, dziewczynka uniknęła porwania i mogła bezpiecznie wrócić do domu.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz