Krupa wyznała, że jest nieuleczalnie chora. Teraz jej mąż jest dla niej największym wsparciem.
Ostatnio sporo mówiło się o rzekomej ciąży Joanny Krupy, która pół roku temu ponownie wyszła za mąż. Okazuje się jednak, że prawda jest inna i bardzo smutna.
W programie Dzień Dobry TVN Krupa opowiedziała o wszystkim. Okazało się, że modelka ma problemy z tarczycą i choruje na nieuleczalną chorobę Hashimoto.
Diagnozę usłyszała w momencie, gdy media spekulowały o jej ciąży. Nie dość, że Kurpa musi leczyć się do końca życia, to choroba może utrudnić, a nawet uniemożliwić zajście w ciążę.
– „Dowiedziałam się, że mam chorobę tarczycy, hashimoto. Ostatnio miałam robione badania i okazało się, że tarczyca jest powiększona, ale nie wiadomo dlaczego.”
Modelka jak na razie nie planuje dziecka, bo jest świadoma swojego stanu zdrowia. Wie, że nie byłoby to najlepsze zarówno dla niej, jak i maleństwa. Przyznała jednak, że jeśli ciąża pojawiłaby się naturalnie, byłaby szczęśliwa.
To nie jedyne problemy związane z chorobą. Przez Hashimoto Krupa może odczuwać także wahania nastroju. Jak powiedziała:
– „Tarczyca wpływa też na to, czy jesteś w dobrym humorze, czy jesteś smutna. Depresji można dostać przez to, że hormony są nierówne.”
Modelka pożaliła się też, że przez obecną sytuację nie może schudnąć.
– „Wiem, że z tarczycą ma problem co druga czy trzecia kobieta i to jest masakra. Woda się zatrzymuje, rano wstajesz i masz oczy napuchnięte. Nie chodzi o to, czy jesz więcej czy mniej. Teraz nie mogę schudnąć 2,5 kg. Niby to niedużo, ale męczy mnie to.”
Krupa poinformowała również, że zmieniła lekarza, który być może jej pomoże. Modelka czeka na efekty kuracji, ale cały czas może liczyć na wsparcie swojego męża, Douglasa Nunesa.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz