IMGW wydało ostrzeżenie dla pięciu województw. Może być wyjątkowo niebezpiecznie.
Gołoledź, gęste mgły i niskie temperatury. To tylko początek niespodzianek, które na nas czekają. Prognozy pogody nie napawają optymizmem.
Pogoda szykuje nam liczne niespodzianki. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia dla pięciu województw. Kierowcy powinni zwrócić na nie szczególną uwagę.
Ostrzeżenia pierwszego stopnia obowiązują w poniedziałek przed południem na ternach województw: podlaskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, mazowieckiego i lubelskiego. Na drogach może wystąpić gołoledź, mżawka i deszcz. Kierowcy powinni pamiętać o dopasowaniu prędkości do sytuacji pogodowej. To jednak nie koniec niespodzianek.
Jaka #pogoda 25.11? Temperatura wzrośnie do 2-3*C na północnym wsch i 10*C na południu. Wiatr z kierunków wschodnich i południowych umiarkowany. W południowej i wschodniej części kraju spodziewamy się słabych opadów deszczu a lokalnie deszczu ze śniegiem. https://t.co/qAlhwxBySW pic.twitter.com/AiyNAGERhG
— meteoprognoza.pl🇵🇱 💯 (@MeteoprognozaPL) November 24, 2019
Na północy, zachodzie i południu lokalnie mogą utrzymywać się mgły. W Elblągu, Jeleniej Górze i okolicach Chojnic po godzinie 6:00 widoczność ograniczona była do 100 metrów.
Jednak nadal goszczą u nas temperatury powyżej zera. Najchłodniej o poranku jest na krańcach wschodnich (-4 st. C), a im dalej na zachód, tym temperatura wyższa (do 4 st. na południowym zachodzie). W ciągu dnia w całym kraju temperatury powinny być dodatnie. Na Dolnym Śląsku na termometrach zobaczymy nawet 10 st. C.
Niedługo nad Polskę nadciągnie arktyczne powietrze, które będzie efektem walki między wyżem Quincy, a niżem Mario. Pogorszenia pogody możemy spodziewać się już w czwartek.
Od Dolnego Śląska do województwa zachodniopomorskiego zacznie padać niewielki deszcz i spadnie temperatura. Pod koniec tygodnia może wystąpić śnieg, a w weekend należy przygotować się na porywisty wiatr (do 60 km/h, a w górach nawet do 100 km/h).
Synoptycy nie pozostawiają złudzeń. Ma nadejść konkretna zima, a silny mróz spodziewany jeszcze pod koniec listopada. Nad Arktyką od jakiegoś czasu możemy obserwować wir polarny. Układ niskiego ciśnienia o charakterze cyklonu, związany z obszarem biegunowym planety.
To zjawisko nie osiągnęło takich rozmiarów od 40 lat. Meteorolodzy sądzą, że może ono wywołać reakcję łańcuchową, a to może wpłynąć na gwałtowne i potężne uderzenie zimy. Nastąpi to pod koniec listopada. Prawdopodobnie wraz ze spływem mroźnego powietrza znad Syberii przyjdzie do nas bardzo chłodna zima i to jeszcze w listopadzie. Termometry w ciągu dnia mogą wskazywać -10 stopni, a w nocy temperatura może spaść nawet do -20.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz