Niefortunny wypadek w lubelskim. Mężczyzna wbił sobie nóż w brzuch w trakcie strugania drewna.

Mieszkaniec województwa lubelskiego późnym wieczorem strugał drewno na opał i dźgnął się w brzuch. Został opatrzony, jednak zmarł dwa dni później.
Do niefortunnego wypadku doszło w Sielcu 4 stycznia. 48-letni mężczyzna docinał drzewo na opał. W pewnym momencie ostrze ześlizgnęło się i ugodziło go w brzuch.
Ratownicy opatrzyli mężczyznę, a w szpitalu zszyto mu ranę brzucha. Jak się okazało, poszkodowany był pod wpływem alkoholu.
Zdawać by się mogło, że tu historia się zakończy. Niestety następnego dnia 48-latek po raz kolejny wylądował w szpitalu. Tym razem doznał krwotoku wewnętrznego i trafił na stół operacyjny. Lekarze nie byli w stanie znaleźć źródła krwotoku, a mężczyzna w konsekwencji zmarł. „Super Tydzień Chełmski” podaje, że przyczyną krwotoku nie był wypadek z nożem. 48-latek osierocił roczne dziecko. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Chełmie.
Twoja reakcja?

Super
1

Ha ha
0

Wow
0

Smutny
4

Zły
0
Zostaw swój komentarz