Małgorzata Rozenek ostro zaatakowała PiS. Jej ojciec związany z partią nie będzie zadowolony.
Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do wieści o ciąży Małgorzaty Rozenek-Majdan, a tymczasem zostaliśmy zaskoczeni innymi nowinami z życia celebrytki.
Gwiazda chce wzbudzić jeszcze większe zainteresowanie swoją obecną sytuacją i chętnie opowiada w wywiadach o szczegółach tego, jak wyglądało w jej przypadku zapłodnienie in vitro. Ma też ogromy żal do Prawa i Sprawiedliwości.
Małgorzata Rozenek-Majdan od dłuższego czasu jest zaangażowana w działalność związaną z promowaniem metody in vitro. Celebrytka napisała nawet książkę poświęconą tematowi sztucznego zapłodnienia, zatytułowaną „In vitro. Rozmowy intymne”.
W udzielonym ostatnio wywiadzie, Rozenek-Majdan w ostrych słowach wypowiedziała się na temat obecnie obowiązujących warunków korzystania z in vitro. Perfekcyjna Pani domu mocno skrytykowała obecną władzę.
Małgorzata Rozenek-Majdan razem ze swoim mężem Radkiem oczekują przyjścia na świat ich pierwszego dziecka. Dla celebrytki będzie to już trzeci syn. Do tej pory na świat przyszli już Stanisław i Tadeusz ze związku z poprzednim partnerem, aktorem Jackiem Rozenkiem.
Perfekcyjna pani domu niejednokrotnie podkreślała w mediach, że wszystkie jej ciąże pojawiły się za sprawą in vitro. Państwo Majdan długi czas starali się o dziecko, niestety pomimo sztucznego zapłodnienia Małgorzata dwukrotnie poroniła.
Gwiazda uważa za problem fakt, że nasze państwo nie finansuje leczenia niepłodności. Ma żal do obecnej władzy, że nie wspierają par starających się o potomstwo.
– „PiS przerwał program refundacji in vitro wprowadzony przez PO-PSL. To był wielki błąd.”
Co więcej, podkreśliła, że koszty sztucznego zapłodnienia są bardzo wysokie i nie każdy może sobie pozwolić na opłacenie tej metody. Rozenek-Majdan przyznała, że jeszcze dwa lata temu jej stosunek do PiS był diametralnie inny.
– „Pokładałam w tej partii wielkie nadzieje. (…) radykalizm absurdalnych podziałów społecznych, jaki nastąpił w ostatnich latach, jest nie do zaakceptowania.”
Małgorzata Rozenek skarżyła się, że „wrzucono ją do szuflady z lewakami”. Dodała, że PiS ją zawiódł, ponieważ:
– „Partia, która ma wpisaną na sztandarach opiekę rodziny, powinna o nią dbać, a nie dzielić ludzi na lepszy i gorszy sort. Tymczasem przekaz jest taki: bronimy rodziny, ale tylko tej prawdziwej, która przyklaskuje naszym rządom.”
Istniejący Narodowy Program Prokreacyjny określiła mianem „cynicznego żartu”.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz