W poznańskim szpitalu zmarła kobieta po porodzie czwartego dziecka. Próba ratowania matki nie przyniosła skutku. Lekarze twierdzą, że pacjentka nie stosowała się do zaleceń. Kto zawinił?
Antoś miał żyć. Jego matce, Marlenie Deniszewskiej, nie było jednak dane cieszyć się z tego, jak dorasta, idzie do szkoły, czy cieszy się z pierwszej miłości. Chłopiec żył zaledwie 13 dni.
Poród to niezwykły moment w życiu każdej kobiety. Poza chwilami szczęścia jakie następuje wraz z pojawieniem się dziecka, matka musi wcześniej znieść bolesne skurcze, którym często towarzyszy strach.
Co jakiś czas pojawiają się dramatyczne historie kobiet związane z porodami. Część z nich błaga o cesarskie cięcie, ale lekarze często zwlekają do ostatniego momentu.
Kilka dni temu w szpitalu w Obornikach doszło do ogromnej tragedii. W trakcie porodu zmarł tam noworodek. Stało się tak mimo iż matka zgłaszał swoje obawy i fakt, że czuje dziwne ruchy w brzuchu.
28-letni Wyley Simpson urodził się jako kobieta. Zdecydował jednak zmienić płeć. Był na etapie, przy którym lekarz twierdził, że zajście w ciążę jest niemożliwe.